Formuła wyjazdu

Podczas tego wyjazdu z miejsca zakwaterowania wykonujemy sześć tras po okolicy, jednak za każdym razem wracamy do tego samego hotelu. To idealna formuła na aktywny wypoczynek w postaci motocyklowego urlopu, bo jeździmy “na lekko”, a bagaże zostawiamy w wygodnym pokoju. Przewodnikiem jest Tomasz, mieszkający na stałe w Hiszpanii, którego zadaniem jest dopilnowanie, by wyjazd i Hiszpania na długo zapadły Wam w pamięci. Wycieczkę można wydłużyć lub skrócić – to zależy od Was.

Dokładamy wszelkich starań, abyście mogli jak najlepiej wykorzystać spędzony tu czas.

 

Costa Blanca

Jedną z wielu propozycji jakie skusić mogą poszukiwaczy przygód w Hiszpanii jest stacjonarna wyprawa w  rejonie Costa Blanca. Jest to obszar rozciągający się między Walencją od północy i Alicante od południa. Przez 6 lat zrobiliśmy tam rozpoznając teren i podróżując z Klientami prawie 200.000 kilometrów, więc można śmiało powiedzieć że znamy tam niemal wszystkie drogi. Costa Blanca to wyjątkowy obszar łączący górzyste tereny Serra Aitana i Serra de Bernia z zielenią sadów pomarańczowych i mandarynkowych, czy oliwnych gajów. Klifowe wybrzeże i duże obszary leśne dopełniają obraz tego charakterystycznego i malowniczego Regionu. Ta okolica urzeczywistnia pod każdym względem marzenia miłośnika motocyklowych wypraw. W ciągu dnia przemierzamy setki zakrętów na górskich przełęczach z zapierającymi dech w piersiach widokami, a wieczorem odpoczywamy na plaży lub przy hotelowym basenie relaksując się i smakując regionalnych potraw i trunków. Popołudniami można też wybrać się na spacer na skałę Ifach lub powędrować promenadą wzdłuż morza.

Rejon ten jest bardzo zróżnicowany pod względem widokowym i przyrodniczym. Oferowane przez nas trasy choć nie tak bardzo od siebie odległe pozwalają zobaczyć zarówno zieleń jak z Ameryki Południowej jak i krajobrazy prawie pustynne.

 

Główne atrakcje, które zobaczymy podczas wyjazdu:

  • Tysiące zapierających dech w piersi widoków i wielokrotnie więcej zakrętów.
  • Parque Natural del Peñón de Ifach – najmniejszy Park Narodowy Hiszpanii z 332 metrową skałą Ifach górującą nad Calpe zwaną Małym Gibraltarem i będącą wizytówką Costa Blanca.
  • Castillo de Santa Bárbara – zabytkową warownię, położona na wysokiej skale (góra Benacantil) nad starym miastem w Alicante. Wraz z wieżowcem hotelu Tryp Gran Sol, stanowi ona najbardziej charakterystyczny widok miasta od strony Morza Śródziemnego.
  • Katedra w Walencji – znana jest jako miejsce, gdzie według tradycji przechowywany jest Święty Graal.
  • Museo Vehiculos Historicos – muzeum motoryzacji niedaleko Guadalest, pozycja obowiązkowa dla miłosników zabytkowych motocykli. Obok jest ciekawy sklep z lokalnymi produktami i pamiątkami.
  • Ciudad de las Artes y las Ciencias -Miasteczko Sztuki i Nauki w Walencji, Mieści się tu największe w Europie oceanarium, a także delfinarium, kino IMAX, restauracje i muzea.
  • Muzeum wina w Xalo – zbierane z okolcznej doliny winogrona szczepu Moscatel stanowią bazę wyśmienitego bardzo słodkiego wina Mistela. Oprócz tego w tamtejszym sklepie można będzie nabyć lokalne specjały i trunki.

 

Harmonogram dnia

Dni wycieczkowe zaczynamy śniadaniem w hotelu Port Europa ( lub podobnym ) w Calpe. Następnie spotykamy się z naszymi Gośćmi w podziemnym garażu gdzie parkują motocykle i stamtąd codziennie w zależności od pory roku jest to godzina 9 lub 10 wyruszamy na trasę. Trasy maja długość od 180 do 250 kilometrów i przejechanie ich, z postojami na podziwianie widoków, posiłkiem, kawą i innymi atrakcjami zajmuje nam około 8 – 9  godzin dziennie. Wyjątkiem jest trasa specjalna długości blisko 400 km która jest często oferowana „na deser” .Opis tras znajdziecie Państwo poniżej. Opisy te są opisami poglądowymi, proponowanymi przez nas natomiast bardzo często ulegają modyfikacjom ze względu charakter odwiedzającej nas Grup, pogodę lub sytuację.

 

Poglądowe opisy tras

Dzień 1, czyli zapoznanie z okolicą, piękne widoki i Trasa Boliwijska

Wyjeżdżamy z Calpe i kierujemy się do Cumbre del Sol niedaleko Morairy, gdzie wjeżdżamy na najwyższy punkt w okolicy, skąd rozciąga się przepiękna panorama. Widać tu cały region i miejsce to jest jakby mapą tego co będziemy zwiedzać i gdzie jeździć. Widać stąd przylądek Nao który jest końcem Gór Betyckich zaczynających się na Gibraltarze, a przy dobrej widoczności zobaczymy również Baleary i najbliższą wyspę Ibizę. Widać pasma górskie Serra de Bernia i Serra Aitana. Punkt ten jest również miejscem przez które kilkukrotnie prowadziła trasa najsłynniejszego wyścigu kolarskiego Hiszpanii, Vuelta Espana. Następnie z Cumbre del Sol zjeżdżamy nad morze gdzie zatrzymamy się na plaży Granadella. Jest to urocza zatoczka którą hiszpańska telewizja wykorzystuje do kręcenia pięknych scen bo jest tam jak w raju. Stamtąd jedziemy na przylądek Cap de la Nao, który widzieliśmy wcześniej z innej perspektywy, a następnie mijając urokliwe, nadmorskie kurorty udamy się na kolejny klif Cap de Sant Antoni. Udamy się również do nadmorskiej restauracji niedaleko Denii, żeby skosztować owoców morza lub czegoś co lubicie – menu jest bardzo różnorodne. Drogą niedaleko Pego i pół ryżowych ( Hiszpania jest drugim po Włoszech głównym krajem w Europie produkującym ryż) skierujemy się na „Trasę Boliwijską” ,która zachwyca zielenią, widokami i przestrzenią. Górską drogą z dobrym asfaltem zjedziemy na bardziej płaski teren do miejscowości Orxa. Stamtąd krętą trasą powrotną przez zaporę w Beniares, senne miejscowości Costa Blanca i Benissę do Calpe.

Godzina rozpoczęcia – 9.00/10.00
Długość trasy - 230 kilometrów
Czas jazdy - 6 godzin + przerwy

Dzień 2, czyli wizyta w muzeum wina, dużo zakrętów i dzikie rejony niedaleko wybrzeża

Wyruszamy z Calpe i zatrzymamy się w porcie nieopodal hotelu. Tam obejrzymy skałę Ifach, która jest symbolem Costa Blanca i najmniejszym rezerwatem w Hiszpanii. Skała ta jest nazywana Małym Gibraltarem i jest niewiele od Gibraltaru mniejsza. Opowiemy też o giełdzie rybackiej i ciekawostce jak funkcjonuje. Następnie udamy się do muzeum wina w Xalo gdzie zbierane są winogrona z pobliskich dolin i produkuje się z nich lokalne wino z bardzo słodkim Mistella ze szczepu winogron Muscatell na czele. W Muzeum można również kupić znakomitą oliwę, octy balsamiczne czy specjały regionalnej kuchni. Jadąc dalej na północ obejrzymy kanion Val de Ebo i w nieodległej miejscowości pośrodku gór, zrobimy przerwę kawową, a następnie odwiedzimy obserwatorium na szczycie El Miserat. Dolina Val de Gallinera którą stamtąd zobaczymy jest przepiękna i kompletnie dzika, choć znajduje się niecałe 20 kilometrów od wybrzeża. Potem jadąc na zachód do Planes zatrzymamy się na obiad w lokalnej restauracji. Tego dnia dotrzemy też pod jaskinie Petracos, w których są malowidła liczące 6000 lat !!!. Dalej przebijemy się przez pasmo górskie Serra de Penyo, gdzie roztacza się wspaniały widok na okolicę i jadąc nieopodal jaskiń Benidoleig przez Gata de Gorgos wrócimy krętą szybką drogą do Calpe.

Godzina rozpoczęcia – 9.00/10.00
Długość trasy - 190 km
Czas jazdy - 5 godzin + przerwy

Dzień 3, czyli Walencja i nie tylko 

Wyruszamy z Calpe i kierujemy się na północ do Walencji. Ustalimy na początku wycieczki czy Uczestnicy bardziej chcą zwiedzać Walencję, czy zobaczyć trochę mniej, ale odwiedzić coś „ po drodze”. A po drodze mamy miejscowość Simat w klasztorem który zbudowano w XIII wieku. Przyznam że obcowanie z czymś co ma tyle lat robi wrażenie. Następnie w planie jest obserwatorium metorologiczne w Cullera. Rozpościera się stamtąd wspaniały widok na pola ryżowe !!! ciągnące się aż pod Walencję i piaszczysty cypel gdzie wiele jest hoteli i pięknych plaż. Dalej pojedziemy do Walencji gdzie zobaczymy najpierw arcydzieła sztuki współczesnej, czyli Miasto Nauki i Sztuki. Kompleks budynków w który wchodzi: Oceanarium z bardzo wieloma atrakcjami, budynki wystawowe, Muzeum Nauki i Sztuki z multimedialnymi pokazami i wreszcie budynek Opery łudząco przypominający budynek Opery w Sydney. Wszystko to jest wykonane z białej ceramiki, a dodatkowo budynki umieszczone są w płytkim basenie ze szmaragdową wodą. Całość robi wrażenie. Stamtąd udamy się podziwiać dla odmiany arcydzieła sztuki dawnej. Zatrzymamy się na Placu Królowej, gdzie odwiedzimy Katedrę 12 dzwonów z nawą w której jest przechowywany Święty Grall, kielich z którego podczas Ostatniej Wieczerzy pił Chrystus. Co prawda miejsc w których przechowywany jest Święty Grall jest na świecie co najmniej kilka, ale właśnie ten Kielich w Walencji według naukowców może być tym jedynym, z największym prawdopodobieństwem autentyczności. Dodatkowo z wieży Katedry na którą można wejść rozciąga się wspaniały widok na całe miasto. Zobaczymy też plac przylegający do Katedry 12 dzwonów na którym do dziś co czwartek odbywa się Trybunał Wodny. Obecnie mająca już tylko znaczenie jako atrakcja turystyczna instytucja, ale działająca nieprzerwanie od kilku stuleci. Trybunał w dawnych czasach zajmował się kwestiami rozdziału zasobów wodnych w regionie .Zobaczymy też jedną z dwóch ocalałych wież broniących dostępu do miasta w dawnych czasach wieżę Serrano, która jest najlepiej zachowanym zabytkiem na terenie Walencji. Została ona wybudowana XIV i XV wieku. Na koniec odwiedzimy Muzeum Walki Byków gdzie od marca mimo różnych światowych trendów w dalszym ciągu takie walki się odbywają !!! arena ta jest jedna z największych jakie wybudowano w Hiszpanii.

Godzina rozpoczęcia – 9.00/10.00
Długość trasy - 270 km ( niektóre odcinki drogami szybkiego ruchu )
Czas jazdy - 7 godzin + zwiedzanie

Dzień 4, czyli Muzeum Motoryzacji, Twierdza Maurów, wspaniałe zakręty i miasto zwane Hiszpańskim Las Vegas

Wyruszamy z Calpe i kierując się na południe odwiedzimy charakterystyczne osiedle Altea Hills z cudownym widokiem na okolicę. Następnie jadąc bardzo klimatycznymi uliczkami Altea zrobimy sobie małą przerwę na kawę na lokalnym przepięknym ryneczku. Dalej czeka na nas wspomniane w tytule Muzeum Motoryzacji. Wolimy odwiedzać pomniki przyrody, ale w tym wypadku warto zrobić wyjątek. W muzeum tym jest zgromadzone ponad 300 eksponatów motocykli samochodów czy nawet rowerów z napędem spalinowym jak również wszelkiego rodzaju konstrukcje, które zachwycają rozwiązaniami technicznymi. Co ciekawe zdecydowana większość tych eksponatów jest „ na chodzie”. Po opuszczeniu Muzeum skierujemy się na północ i przejeżdżając przez tamę będącą zbiornikiem zapasowym wody dla całej okolicy udamy się do Guadalest. To kolejne miejsce które bardzo warto zwiedzić. Jest to dawna twierdza Maurów w której na co dzień mieszka zaledwie 200 osób, a w sezonie odwiedza ją ponad 2 miliony osób ! My na szczęście nie będziemy tam w środku sezonu więc da się poczuć klimat tego magicznego miasteczka. Stamtąd udamy się do restauracji w górach słynącej z ….dań rybnych i wspaniałej zupy z owoców morza. Oczywiście inne pozycje w menu też znajdziemy :-). Posileni wjedziemy na najwyższą przełęcz na którą jeździmy podczas naszej wycieczki czyli Port de Tudons. Zjeżdżając nią i dostając zawrotu głowy od ilości zakrętów skierujemy się do Benidormu. Miejsce to jest mega charakterystyczne. Nasz Przewodnik mówi o nim, że budowało go 1000 architektów, każdy każdemu pomagał, żaden nie skończył i każdy miał inną koncepcję. Miasto jest ….eklektyczne, ale warte zobaczenia. Miasto w którym ilość wieżowców na kilometr kwadratowy przekracza ich zagęszczenie na Manhatanie. Pojedziemy zobaczyć tam słynny „ Złoty Dom”, czyli dwie wieże połączone na górze stożkiem, to trzeba zobaczyć, pojedziemy na stare miasto najbardziej stonowane architektonicznie miejsce Benidormu z bardzo widowiskowym balkonem wcinającym się w morze. Zakończymy wizytę w  mieście wjeżdżając na górę z której będzie można zobaczyć wspaniałą panoramę całego miasta i okolicy.

Następnie jadąc na północ i oglądając okolicę jeszcze z jednego punktu widokowego na skałę Ifach, zakończymy dzień w Calpe.

Godzina rozpoczęcia – 9.00/10.00
Długość trasy - 170 km
Czas jazdy - 5 godzin + przerwy + zwiedzanie

Dzień 5, czyli tylko dla Orłów – obłędna ilość zakrętów, wspaniałe widoki i „Wielki Kanion”

Wyruszamy z Calpe i kierując się na północ przejeżdżamy do miejscowości Parcent. Tam rozpoczynamy wspinaczkę na przełęcz Col de Rates. Mekkę rowerzystów – przełęcz przez którą kilkukrotnie wiodła trasa Vuelta Espana. Przełęcz ze względu na położenie, widoki i ilość zakrętów jest super atrakcyjna nie tylko dla kolarzy ;-). Dalej jadąc na południe miniemy La Nucia i  odwiedzimy polską knajpę prowadzoną przez jednego z członków ekipy MoToTours, który jest jej Właścicielem. Pojedziemy w kierunku największej jaskini w okolicy Cueva de Canalobre, gdzie ilość zakrętów jest niepoliczalna i w okolicy Busot zatrzymamy się na posiłek. Wzmocnieni ruszymy w dolinę gdzie śmiało można kręcić westerny ( zresztą wielokrotnie tam to robiono ). Krajobraz zmieni się w prawie pustynny i zobaczymy tam niebywałe formy skalne. Nasz Przewodnik nazwał to „ Wielkim Kanionem” bo kolory, struktura skał i ich kształty przypominają to co można zobaczyć w Ameryce.  Cała trasa wzdłuż Kanionu sprawia wrażenie wyciętej z innej części atlasu, opuszczone wioski i wszystko wypalone słońcem, jak nie z tej ziemi… Z Kanionu udamy się na przełęcz Carrasqueta.  Przełęcz ta jest znana ze wspaniałego asfaltu, szybkich prawie torowych zakrętów i z tego że jest miejscem spotkań lokalnych motocyklistów, którzy trenują tam wyścigową jazdę. Umiejscowiona jest tam też klimatyczna knajpa Venta Teresa często jest pełna motocyklistów. My wyścigowej jazdy będziemy unikać co nie znaczy że nie odwidzimy tej bardzo widowiskowej przełęczy :-). Kierując się dalej na północ skręcimy w kierunku Calpe, ale czeka nas jeszcze długa i kręta droga, ale przecież … o to chodzi 🙂

Mijając w drodze powrotnej Cerkiew która powstała bez zezwolenia na budowę 😉 dzień zakończymy w Calpe.

Godzina rozpoczęcia – 9.00/10.00
Długość trasy - 210 km
Czas jazdy - 7 godzin + przerwy

Dzień 6, czyli trawersy, przepaście tunele i kozice

 Wyruszamy z Calpe i z racji długiego dystansu szybkimi trasami dojeżdżamy do Bicorp. Jest to zapomniana przez Boga i Milicję miejscowość w której skosztujemy lokalnych prostych hiszpańskich dań i odpoczniemy po blisko 130 kilometrach szybkiego przelotu. Następnie drogą jak z gry komputerowej ( wąska kręta z dobrym asfaltem ) przejedziemy przez masyw górski z zapierającymi dech widokami. Niektórzy twierdzą, że widoczny tam masyw górski przypomina Durmitor w Czarnogórze i szczyt Zabljak.  Dalej miniemy malutką miejscowość Millares i udamy się całkowicie zapomniana drogą ( na początku nawierzchnia będzie dobra potem trochę gorzej, ale cały czas asfalt ) na most pośrodku niczego. Kiedyś prowadził tamtędy szlak, więc pojedziemy jak daleko się da. Na koniec czeka nas niespodzianka i wyjaśnienie czemu drogą tą już nic nie jeździ. Następnie skręcimy do Otonel. Miejscowość w której mieszka może  z 50 osób …. to trzeba zobaczyć. Czas tam jakby nie płynie – na podwórkach wygrzewają się koty i spotkanie kogokolwiek graniczy z cudem. Z Otonel pojedziemy dalej drogą z urwiskami skalnymi droga jest całkowicie bezpieczna, ale co to jest za droga !!! Możliwe, że spotkamy pasące się kozy a często też widujemy tam dzikie kozice. Cortes de Pallas to kolejny punkt na trasie, a chętni będą mogli zażyć kąpieli w pobliskim sztucznym jeziorze. Następnie wspaniale wyprofilowanymi drogami z tysiącem zakrętów dojedziemy do miejscowości Real i stamtąd znowu drogami szybkiego ruchu ze względu na dystans wrócimy do Calpe. Pewnie będzie nas bolało tu i tam ale warto i będzie co wspominać. Tę trasę zazwyczaj zostawiamy na deser.

Godzina rozpoczęcia – 9.00
Długość trasy - 400 km
Czas jazdy - 7 godzin + przerwy (niektóre odcinki trasami szybkiego ruchu)

Podany plan wyjazdu nie jest sztywny. Nasz doświadczony przewodnik potrafi doskonale modyfikować poszczególne wyjazdy tak, by jak najlepiej spełnić oczekiwania naszych Gości.

 

 

Pracujemy cały rok, nie musicie dopasowywać się do terminów – to my dopasujemy terminy dla Was. Skontaktuj się z nami i umów się na odpowiadający Tobie termin